Szukałem butów, które jednocześnie posłużą mi do pracy, na krótki spacer po lesie oraz na zmianę po treningu na ściance wspinaczkowej. W taki sposób w moje ręce wpadły Black Diamond Prime. Dodam, że jestem cichym fanem tej marki, więc tym bardziej cieszyłem się z zakupu.
Black Diamond Prime – co to za buty?
Według producenta jest to model przeznaczony głównie do codziennego użytkowania, ale jednocześnie może pełnić funkcję butów terenowych. Cholewka wykonana jest ze skóry zamszowej, która zapewnia bardzo dobrą oddychalność podczas całodniowego użytkowania w różnych temperaturach i nadaje butom casualowy wygląd. Bez problemu można założyć je do klasycznych jeansów lub jakichś innych, niekoniecznie sportowych, spodni.
Podeszwa BlackLabel-Street to nic innego jak klasyczny, stosunkowo płytki bieżnik z optymalną przyczepnością. Moim zdaniem się sprawdza, ale nie wykazuje jakiś specjalnych właściwości odnośnie przyczepności do podłoża. Za to zauważalna jest tu amortyzująca rola śródpodeszwy z pianki EVA. Podeszwa wymodelowana została pod nieco szerszą stopę, co w połączeniu z pianką EVA sprawia, że buty są od razu wygodne i miękkie.
Istotnym faktem jest też rozmiarówka, z której korzysta Black Diamond. Jest ona klasyczna, dzięki czemu w ciemno (nawet przy zakupach on-line) można brać taki rozmiar, jaki nosimy na co dzień. Dodatkowo wyróżnia się tu ogumiony przód palców. Jest to bardziej dodatek do wyglądu, który ma tylko przypominać o wspinaczkowym DNA producenta. Plusem jest też dosyć niska waga – nieco ponad 300 g przy rozmiarze 42.
Test użytkowy butów Black Diamond Prime
Testy odbyły się dwa. Jeden w typowym cyklu codziennym ( 8-10 h w pracy + wszystko co poza nią), drugi w lesie na dystansie ok. 30 km przy temperaturze ok. 5 stopni na plusie.
W ciągu pracy robię mniej więcej od 8 do 10 tys. kroków i tu, ku mojemu zaskoczeniu buty Black Diamond Prime sprawdziły się super. Nie odczuwałem żadnego dyskomfortu, żadnego zmęczenia. Przeważnie po takim dniu mam obolałe pięty – tutaj nic takiego nie miało miejsca. Warto dodać, że po powrocie do domu i zdjęciu butów, noszonych na zwykłych bawełnianych skarpetkach, nie dało się odczuć dyskomfortu związanego z nieświeżym zapachem.
Pracuję w branży outdoorowej i tego typu obuwie jak najbardziej wpisuje się w nasze standardy dotyczące ubioru, ale spokojnie mogę też polecić ten model osobom pracującym w biurze, gdzie nie panuje bardzo rygorystyczny dress code. Jak już wspomniałem wcześniej, Black Diamond Prime pasują do zarówno do jeansów jak i do koszuli.
Co do testu leśnego – w kontekście terenowości tych butów mam mieszane uczucia. O ile krótkie wypady za miasto, camping czy spacery w lesie to doskonałe okazje do noszenia tego modelu, to na dłuższych dystansach może być już mniej komfortowo. Podeszwa jest tu dość miękka, więc po całodniowej leśnej trasie czuć było w stopach zróżnicowanie terenu. Co przy tym zaskakujące, wierzchnia, impregnowana warstwa cholewki dawała radę nawet na mokrej trawie.
Ok, umówmy się. Nie są to buty stricte terenowe. Na bardziej ambitne trasy polecałbym coś z konkretniejszą podeszwą porządnym bieżnikiem. Poza tym Black Diamond Prime to bardzo ładne buty i trochę szkoda je katować na błotnistym podłożu.
Męskie buty turystyczne Black Diamond Prime - podsumowanie
But jak najbardziej mogę polecić osobom, które szukają czegoś do codziennego użytkowania, na wiosnę i lato (takich dużo bardziej wytrzymałych trampków) i lubią estetykę outdoroową. Na pewno przypadną też do gustu fanom marki Black Diamond. Wykonanie jest solidne, także powinny posłużyć przez lata ciągłego użytkowania. Są też po prostu wygodne i ładne.
Plusy |
Minusy |
---|---|
Solidna konstrukcja (jak na but w segmencie city/urban) |
Pomimo opisu podawanego przez producenta, moim zdaniem nie jest to but terenowy |
Wygoda noszenia |
Zbędny gumowy otok, który ostatecznie pełni tylko funkcję estetyczną |
Ciekawy design |
|
Wysoka oddychalność skóry zamszowej |