Biegi ekstremalne i survivalowe: jak się ubrać i przygotować na Runmageddon?

Piotr Wirkus 18/11/2019

Spis Treści

    Skąd wzięła się moda na biegi z przeszkodami?

    Siedzisz w korporacji, w swoim boksie. Jesteś jednym z tych nielicznych szczęściarzy, którzy maja widok na okno i to, co poza nim – nic, że to jeszcze jeden biurowiec – zawsze chwilowa ucieczka od ekranu monitorów. Myślisz o tym żeby być gdzie indziej, robić coś innego, coś, co da Ci satysfakcję. Odzywa się w Tobie dzika natura, jej zew powoduje frustrację, poczucie zniewolenia, chęć zrzucenia niewidzialnych kajdan, potrzeba swobodnego galopu po łąkach i lasach.
    Dla swojego zdrowia chodziłaś/eś na siłownię, biegałaś/eś. Ale to nie to, co nieskrępowana wolność. Ani wyzwanie. Te kilka kilometrów wokół osiedla, spinning czy przerzucanie ciężarów nie dają pełnej satysfakcji. Nie pozwalają poczuć się królem czy królową świata. Nie pozwalają sprawdzić się w pełnej rywalizacji z innymi, nie wyzwalają w nas dzikiej bestii, która drzemie gdzieś tam pod pokładami politycznej poprawności.
    Co z tym zrobić? Rzeczywistość nie znosi pustki, więc i tę lukę postanowiła zapełnić. Tak zrodziły się biegi z przeszkodami.
    W kilka lat biegi ekstremalne i survivalowe opanowały Polskę. Zaczynało się skromnie, by w pewnym momencie nie było miesiąca bez podobnego wydarzenia.

    - CZYTAJ TAKŻE -

    czołganiem po plaży  

    Runmageddon prawdziwie ekstremalny bieg dla wytrwałych

    Moda przyszła z Zachodu, gdzie pierwsze biegi survivalowe odbywały się już pod koniec lat 80-tych. Do Polski przywędrowały stosunkowo późno, bo dopiero w roku, na który Majowie zaplanowali koniec świata, ale jak już się pojawiły, to od razu się zadomowiły.
    Wiodącą rolę na polskim rynku biegów ekstremalnych przejął Runmangeddon, który pojawił się w 2014 roku. I świat zaroił się od osób w koszulkach i bandanach z logo biegu, które można spotkać niemal wszędzie, poczuć się częścią jednej rodziny szczęśliwców, którzy dotarli do mety biegu. Mimo wielu zmian w formułach startowych, Runmageddon nadal jest liderem polskiego świata biegów ekstremalnych i praktycznie monopolistą wyznaczającym trendy. Wiele biegów na zasadzie franczyzy, znanych i cenionych na świecie, pomimo początkowego zainteresowania biegaczy, opuściło już nasze granice lub robi to stopniowo, redukując plany startowe i liczbę biegów. Co ciekawe, na rynku utrzymują się i świetnie funkcjonują mniejsze pod względem rozmachu wydarzenia i mają rzesze zagorzałych sympatyków (jak np. pierwszy bieg OCR w Polsce – Hunt Run – wtedy jeszcze pod nazwą Dirt Hunter), jakby w myśl hasła – dobre, bo polskie.

    w małpim gaju

    Czy Runmageddon faktycznie jest tak straszny jak Ci się wydaje?‎

    Pamiętam jak jechałem na swój pierwszy Runmageddon. Żołądek w przełyku (a że brzuch był wtedy dużo większy niż obecnie, to i efekt był bardziej niekomfortowy), napięcie, stres. I myśli o tym, czy nie zrezygnować mimo absurdalnie wysokiej opłaty startowej. Czy te obawy miały to odbicie w rzeczywistości?
    Runmageddon jest biegiem dla wszystkich, którzy nie są pozbawieni jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Nie musisz być maszyną złożoną z samych mięśni, aby taki bieg ukończyć. Nie musisz pokonać każdej przeszkody (ale musisz „zapłacić” za to karniakami w postaci ćwiczenia padnij-powstań). Nie musisz się stresować. W największej mierze jest to po prostu świetna zabawa, dzięki której możesz poczuć się jak duże dziecko (to dla tych, co lubią taplać się w błocie i absolutnie wybrudzić od stóp do głów) lub np. strażak (to opcja dla tych, których wyznacznikiem w życiu była książka Janczarskiego „Jak Wojtek został strażakiem”). To, co najistotniejsze to fakt, że po minięciu mety i odebraniu medalu czujesz, że możesz wszystko.
    Wiele z biegów przeszkodowych zapewnia swoim uczestnikom także trasy dla „początkujących” amatorów takiej rozrywki, które są zdecydowanie mało wymagające, a także trasy dla dzieci.

    przeszkoda z wsparciem

    - CZYTAJ TAKŻE -

    Klasyczna trasa biegu - jakich przeszkód się spodziewać?

    Kiedy zacząłem pisać ten artykuł naszła mnie refleksja: czy istnieje klasyczna trasa biegu przeszkodowego? I długo nad tym problemem zastanawiałem.
    O ile nie ma takich zagwozdek w biegach ulicznych, trailowych lub górskich – po prostu biegniesz zgodnie z wytyczoną trasą, dostosowaną do ciągów komunikacyjnych, szlaków, ścieżek, o tyle biegi ekstremalne to zupełnie inna bajka. Zwykle bieg to bieg – trasa i dystans. To łatwe do przewidzenia i przygotowania się.
    Survival race rządzi się jednak swoimi prawami. Bo twórcy nie szukają tu szablonowych rozwiązań. Ma być trudno, pomysłowo, tak żeby sponiewierało – tyle, jeśli chodzi o wykorzystanie terenu – spodziewać się więc można całej masy podbiegów i zbiegów, ale także błota, wody stojącej jak i płynącej, błota, krzaków, błota i wszystkiego innego, co można pokryć błotem, które następnie przyczepi się do Waszego ubrania, by uczynić je cięższym.
    A do tego dochodzą przeszkody i to w różnym wymiarze swej „przeszkodowości”. Od prostych rzeczy, które należy przeskoczyć, po trzymetrowe ściany, na które należy się wspinać. Do tego ciężary, zasieki, liny. Skakanie, czołganie, wspinanie, zwisanie. Wachlarz szeroki i ograniczony tylko pomysłowością oraz dbałością o zdrowie i życie biegaczy. Tak, nie ukrywajmy – na takich biegach można się uszkodzić – nie chodzi tu o zadrapania, czy skręcenia, ale także złamania oraz urazy mogące skutkować nawet trwałym kalectwem.

    bieg wodą

    Jak długo trzeba się przygotowywać do startu?

    Dlatego ważne jest to, aby na taki bieg nie wybierać się zupełnie „zielonym”. W końcu jest to bieg, tyle, że wymagający od Ciebie nie tylko mocnego serca, pojemnych płuc i silnych nóg, ale także ogólnej sprawności, skoczności oraz wykorzystania mięśni, które w „zwykłym” bieganiu nie pracują. Jak się przygotować?
    OCR ewoluował obecnie w stronę biegów, które wykorzystywały głównie siłę nóg w biegi, które coraz częściej wymagają siły ramion. Dlatego poza bieganiem warto trenować również „górę”. Pierwsze biegi ekstremalne były wręcz idealne dla osób uprawiających crossfit, gdzie budowało się siłę oraz kondycję jednocześnie. Obecnie, ze względu na dużą ilość przeszkód wymagających zwisów, balansowania niczym Tarzan, dodatkową opcją treningową stają się ćwiczenia na drążkach, czy też modnych obecnie raptorach, których, niestety, nadal w Polsce jest jak na lekarstwo. Dlatego najlepszą opcją jest łączenie wielu jednostek treningowych z różnych zakresów – biegania, treningów siłowych, kalisteniki, treningów wydolnościowych.
    Oczywiście można przebiec taki Runmageddon i bez przygotowania, ale właściwie to co to za frajda, kiedy non stop „ciśnie się burpees”.

    przeszkoda górą

    Jak ubrać się na OCR?

    OCR to akronim od Obstacle Course Racing, co można przetłumaczyć jako "wyścigi z przeszkodami". Niewątpliwie ten rodzaj biegu wymaga od uczestników nieco innego wyposażenia, niż w biegach klasycznych.

    skok Sławka

    Jakie buty będą najlepszym wyborem?

    Nieodzownym elementem biegania jest obuwie. Jakie buty sprawdzą się na Runmageddonie? Z pewnością mocne, które są w stanie wytrzymać niekorzystne warunki pogodowe – częste moknięcie, bieganie po piasku, skałach, wspinaczkę. Warto zadbać o agresywny bieżnik, co pomoże w utrzymaniu równowagi na śliskich i nierównych powierzchniach. Przebiegnięcie przez zbiornik wody lub kąpiel w kontenerze z lodem może spowodować, że na dłuższą chwilę nasze nogi będą obarczone dużym ciężarem, dlatego też istotnym elementem okazać może się także łatwe odprowadzanie wody. Ale najważniejsze, aby obuwie to było wygodne – przecież i tak będziesz męczyć się w czasie biegu, po co więc dokładać sobie zmartwień.

    bieg przez opony

    Wygoda i funkcjonalność – legginsy, koszulka z długim rękawem?

    Podobnie jak w „zwykłych” biegach wygoda i funkcjonalność stroju jest elementem istotnym. Jednak w biegu OCR równie ważne, jak dobre odprowadzanie wilgoci oraz przewiewność, jest zapewnienie odpowiedniej ochrony organizmowi także od uszkodzeń mechanicznych. Dlatego warto zadbać o koszulkę z długim rękawem, która ochroni nas przed otarciami w trakcie czołgania lub wspinaczki. Podobną funkcję pełnić mogą legginsy przy przedzieraniu się przez chaszcze czy pokrzywy oraz także w trakcie czołgania. Rany i blizny ponoć uszlachetniają, ale są bolesne, a przecież trzeba wrócić do korpo.

    z belką na ramieniu

    Dodatkowe elementy stroju na Runmageddon

    Jak już ubierzemy wszystko, co niezbędne można zadbać o elementy, które nam ułatwią i start i późniejszą regenerację. Biegi ekstremalne nie odbywają się wyłącznie na wiosnę czy w lecie, ale także w bardziej niesprzyjających bieganiu warunkach. Dlatego dobrym pomysłem jest zapewnienie sobie pewnego komfortu, który daje odzież termoaktywna – chroni przed chłodem i wilgocią przynajmniej do pierwszego zanurzenia po szyję w bajorze. Do tej pory pamiętam pierwszy bieg z cyklu MudMax, gdzie marzeniem było tylko to, aby nie dostać hipotermii. A wystarczyło wtedy po prostu założyć chociażby legginsy termoaktywne żeby poczuć się odrobinę lepiej. Ale był marzec i człowiek nie pomyślał, że może być nagle tak zimno po kąpielach w lodowatej wodzie, a później w trakcie biegu w absolutnie przemoczonym stroju, w absolutnie odkrytym, wydmowym terenie, przy absolutnie zimnym wietrze. Młodość ma swoje prawa.
    Z dodatków dobrze sprawdzić może się bielizna funkcjonalna. Zapobiegnie otarciom od ubrań, a także da komfort przy odprowadzaniu wody.

    w małpim gaju

    Przy biegach spod znaku Hardcore warto przemyśleć posiadanie plecaka do biegania – zarówno żeby zapewnić sobie zapas wody, jak i przenieść żele i batoniki.
    Niezbędna może okazać się czołówka, zwłaszcza w przypadku biegów o charakterze nocnym. Oczywiście można biec na czuja, ale może się to skończyć szybszym ukończeniem trasy w szpitalu.
    Prawdziwym "creme de la creme" dodatków są jednak rękawice. Choć nasza skóra dłoni jest dość wytrzymała, a w trakcie treningów poddajemy ją dodatkowym obciążeniom, przez co również ulega wzmocnieniu, to długotrwałe poddawanie jej ekstremalnym warunkom, wilgoci, naciskowi i szarpnięciom, powoduje powstawanie pęcherzy i ran. Dlatego rękawice wydają się elementem niezbędnym, aby bieg ukończyć (ile to razy ludzie schodzili z trasy, bo przez otarcia i rany nie byli w stanie chwycić przeszkody) oraz spokojnie wrócić do klepania na klawiaturze w pracy. Mogą to być rękawice wspinaczkowe, ale wystarczą też zwykłe rękawiczki "wampirki" do nabycia w każdym sklepie ogrodniczym za grosze.

    Zwycięstwo!

    Powiązane Wpisy

    Powiązane produkty