Zimową porą ogromną popularnością cieszy się ciepła odzież z naturalnym wypełnieniem, które najczęściej stanowi kaczy lub gęsi puch. Jednak mimo wielkiej sławy i ogromu zalet naturalny puch nie do końca jest taki idealny. Problemem jest tutaj mała odporność na wilgoć, gdyż w kontakcie z wilgocią puch nasiąka i nie izuoluje już tak dobrze ciepła, jak puch suchy. Z problemem tym borykali się przez dziesiątki lat producenci i użytkownicy odzieży i śpiworów z wypełnieniem puchowym, aż przyszły lata 80-te dwudziestego wieku...
Geneza PrimaLoftu
Rozwiązaniem tego problemu było wynalezienie „sztucznego puchu", bo właśnie tak wiele osób określa ocieplinę PrimaLoft. Na początku lat 80-tych amerykańska firma Albany International Corporation otrzymała zlecenie z Departamentu Obrony USA na wyprodukowanie syntetycznego zamiennika naturalnej ociepliny, jaką jest kaczy i gęsi puch. Kilkuletnie prace laboratoryjne zakończyły się w roku 1986, gdy Albany opatentowała innowacyjną sztuczną włókninę o nazwie PrimaLoft One. Włóknina ta została zaakceptowana przez zleceniodawcę i trafiła na wyposażenie US Army, gdzie błyskawicznie zdobyła uznanie amerykańskich żołnierzy. A w dwa lata później powstała firma PrimaLoft Inc., która podjęła się ekspansji na rynek cywilny...
I odniosła niebywały sukces. W krótkim czasie PrimaLoft podbił rynek outdooru, stając się głównym wypełnieniem syntetycznym w odzieży ocieplanej i śpiworach, używanych przez turystów i wysokogórskich wspinaczy, polarników i pracowników leśnych, żeglarzy, rybaków i marynarzy - jednym słowem przez wszystkich, którzy w swojej pracy zawodowej czy hobby potrzebują ekwipunku lekkiego, ciepłego i odpornego na wilgoć. Aby spełnić ich oczekiwania PrimaLoft ewoluował, po pierwszej wersji PrimaLoft One powstawały kolejne - dziś jest ich kilka rodzajów, zgrupowanych w trzech seriach (Gold Series, Silver Series, Black Series), a wykorzystywane są przez wiele znanych na rynku odzieży i wyposażenia outdoor firm - wypełnienie PrimaLoft znajdziemy w produktach takich marek, jak Black Diamond, Patagonia, Helly Hansen czy The North Face.
W przypadku tej ostatniej firmy jej współpraca z PrimaLoft Inc. zaowocowała powstaniem nowego typu syntetycznej ociepliny - ThermoBall, w której zamiast klasycznych włókien ciągłych zastosowano coś na kształt mikroskopijnych kuleczek - małych zaokrąglonych komór z włókien syntetycznych, wewnątrz których magazynowane jest ciepłe powietrze. W materiale tym osiągnięto parametry termiczne i kompresji bliskie parametrom naturalnego puchu gęsiego.
Co ważne - w dobie coraz większej troski o środowisko, kluczowi producenci outdooru coraz częściej do wytwarzania swoich materiałów starają się wykorzystywać tworzywa sztuczne pozyskiwane z recyklingu. W syntetycznych ocieplinach z reguły używany jest poliester odzyskiwany z butelek na napoje. PrimaLoft Inc. posiada certyfikat Global Recycled Standard (GRS), który określa wymagania dotyczące certyfikacji włókien pochodzących z recyklingu.
Z czasem w ślad za PrimaLoftem zaczęły się pojawiać opracowywane przez konkurencyjne firmy jego odpowiedniki, nie ustępujące parametrami i jakością pierwowzorowi. Dziś wielu wiodących producentów sprzętu i odzieży outdoorowej dysponuje swoimi „autorskimi" syntetycznymi włókninami ocieplającymi, które z powodzeniem stosują w swoich produktach - przykładem jest ocieplina Microguard firmy Jack Wolfskin czy G-Loft Supreme firmy Fjallraven. I podobnie jak PrimaLoft ociepliny te mają wiele różnych odmian i wersji, spełniających oczekiwania użytkownika w zależności od jego potrzeb.
Jak powstają ociepliny syntetyczne, ich zalety i wady
Syntetyczna włóknina ocieplająca jak PrimalLoft czy G-Loft Supreme, to nic innego jak cienkie poliestrowe włókna, które poddano specjalnej obróbce. ich struktura może być bardzo zróżnicowana, w zależności od potrzeb powstają włókna proste i kanalikowe (o przekroju rurki) - takich kanalików w danym włóknie może być nawet kilka. Czasami włókna te poddawane są jeszcze dodatkowym procesom technologicznym, poprawiającym ich właściwości, np. silikonowaniu czy napylaniu cząsteczkami srebra. Każdy z tych procesów ma za zadanie nadanie włóknom odpowiednich właściwości termicznych i odporności na wodę. A efektem końcowym jest lekka, puszysta i sprężysta włóknina, której struktura w wyglądzie przypomina watę. Zawiera ona zatrzymujące powietrze mikroszczeliny, dzięki czemu jesteśmy chronieni przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.
Syntetyczna ocieplina ma dokładnie takie same właściwości jak naturalny puch, czyli zapewnia wysoki komfort ciepła, jest lekka i kompresyjna. Jednak to co ją pozytywnie odróżnia od naturalnego puchu to wysoka odporność na wilgoć. Produkty z wypełnieniem syntetycznym nawet po przemoknięciu zapewniają suchość i wysoki komfort termiczny. Dodatkową zaletą jest ich szybkie schnięcie - efekt ten jest widoczny zwłaszcza gdy włókna były poddane dodatkowej obróbce (wspomnianemu silikonowaniu lub impregnacji). I ostatnią zaletą jest cena - pozyskanie naturalnego puchu jest bardzo kosztowne, stąd produkty ocieplone „sztucznym puchem” są z reguły znacznie tańsze od analogicznych produktów wypełnionych puchem gęsim czy kaczym.
Obok wspomnianych zalet syntetyczne ociepliny mają jednak też swoje wady. Producentom „sztucznego puchu” jak dotąd nie udało się osiągnąć takich samych parametrów termicznych dla tej samej wagowo i objętościowo ilości włókien, co puch naturalny. Innymi słowy jak dotąd to puch gęsi lub kaczy lepiej się kompresuje i nadal jest najlżejszy i najcieplejszy. Tyle, że naturalny puch przegrywa w starciu z wilgocią...
Ociepliny syntetyczne - specyfika materiału
W zależności od użytego surowca ociepliny syntetyczne możemy podzielić dwa rodzaje:
- ociepliny z włókien ciągłych - charakteryzują się bardzo dobrym stopniem kompresji oraz dobrze znoszą pranie, dzięki czemu możemy dłużej cieszyć się swoim ekwipunkiem. Niestety produkty z takimi włóknami nie są najcieplejsze, nie sprawdzą się więc w każdych warunkach - obecnie wykorzystuje się je w odzieży, która nie wymaga aż tak wyśrubowanych parametrów termicznych, jak odzież specjalistyczna;
- ociepliny z włókien ciętych - są zdecydowanie cieplejsze od poprzednich, natomiast posiadają gorsze parametry pod względem kompresji oraz gorzej znoszą pranie. W produktach z taką ociepliną producenci używają pikowania - przeszyć pomiędzy komorami z ociepliną, aby zapobiec jej przesuwaniu się. Nie przesuwająca się włóknina eliminuje puste przestrzenie, które mogłyby przepuszczać chłód.
CZYTAJ TAKŻE:
Odzież i śpiwory z syntetycznymi ocieplinami - produkty do zadań specjalnych?
Produkty ocieplane syntetycznymi włókninami takimi jak PrimaLoft stają się idealnym wyborem, jeżeli wybieramy się w miejsca, gdzie panuje zimny i wilgotny klimat. Syntetyczne wypełnienie ma jeszcze jedną istotną zaletę, która wyróżnia je na tle odzieży puchowej, mianowicie jest to czas schnięcia. Nawet po przemoczeniu odzież czy śpiwory z syntetyczna ociepliną schną bardzo szybko, dzięki czemu sprawdzają się wszędzie tam gdzie nie możemy zabrać wielu rzeczy, a możliwości suszenia są ograniczone. Należy pamiętać, że w identycznych warunkach przemoczona kurtka czy śpiwór wypełnione naturalnych puchem mogą sprowadzić na nas poważne kłopoty - relacje z dawnych wypraw polarnych i himalajskich pełne są opisów problemów, które dopadły ich uczestników po przemoczeniu ekwipunku, problemów często prowadzących do tragedii...
Ekwipunek ocieplony syntetykami przypadnie zatem do gustu sympatykom górskich, zimowych wędrówek oraz wszystkim tym, którzy mimo ujemnych temperatur lubią aktywność na świeżym powietrzu. Bez wątpienia taka odzież to odzież do zadań specjalnych - dla każdego. Sprawdzi się ona zarówno podczas zimowej wędrówki po Tatrach, jak i w wysokogórskiej bazie pod Mount Everestem. Doceni ją też polarnik, który w ślad za Markiem Kamińskim wyruszy na któryś z ziemskich biegunów. I każdy, kto boryka się z zimnem - nawet w codziennym życiu, choćby podczas długiego oczekiwania na spóźniający się autobus, w mroźny styczniowy wieczór...
Wypełnienie syntetyczne typu PrimaLoft znajdziemy w wielu elementach odzieży i ekwipunku turystycznego. Czołowe miejsce zajmują oczywiście ocieplane kurtki, których oferta na rynku outdoorowym jest bardzo bogata - od lekkich kurtek typu "sweter puchowych" poprzez różnorakie zimowe kurtki turystyczne i miejskie, aż po solidne, bardzo ciepłe kurtki wyprawowe „na Himalaje”. Obok kurtek ociepliny syntetyczne znajdziemy w zimowych spodniach trekkingowych czy narciarskich, a także w różnego rodzaju rękawicach. Włókna Primaloft używane są także jako warstwa ocieplająca w butach przeznaczonych na wyjątkowo niskie temperatury.
Obok odzieży głównym elementem wyposażenia outdoorowego są śpiwory - tu także znajdziemy wyjątkowo bogatą różnorodność w ich rodzajach - od lekkich śpiworów przeznaczone na ciepłe noce pod namiotem czy też po prostu „na glebę” w górskim schronisku, poprzez ciepłe śpiwory trekkingowe, które pozwolą bez kłopotu przetrwać wiosenne przymrozki, po zimowe śpiwory "polarne", w których wyśpimy się przy trzaskających mrozach.
Używając elementów odzieży i ekwipunku ocieplonych syntetyczną ociepliną mamy gwarancję, że nas nie zawiodą w trudnym momencie. Jedynym warunkiem jest ich właściwy dobór, odpowiedni do ich przeznaczenia.
Jak dbać o PrimaLoft i inne ociepliny syntetyczne?
Odzież i ekwipunek z syntetycznym ociepleniem będzie nam służył przez długie lata - pod warunkiem, że o niego zadbamy. Jak to zrobić? Musimy pamiętać o kilku sprawach:
- W czasie użytkowania staramy się unikać narażania produktów na kontakt z ostrymi przedmiotami, które mogłyby uszkodzić zewnętrzną tkaninę. Czyli - jeśli czeka nas przeprawa przez gąszcz ciernistych krzaków, ocieplaną kurtkę z PrimaLoftem na czas tej przygody chowamy do plecaka...
- W przypadku uszkodzenia tkaniny takiej kurtki staramy się ją zaraz naprawić, tak by ocieplina nie wydostawała się na zewnątrz. Podczas wyprawy prowizorycznie zaklejamy dziurę samoprzylepną łatką lub zwykłą srebrną „taśmą McGywera”, zaś po powrocie oddajemy ją w ręce dobrego krawca, który naszyje profesjonalną łatę.
- Po każdym sezonie i po każdej większej wyprawie odzież czy śpiwór pierzemy we własnym zakresie lub oddajemy do profesjonalnej pralni. Z reguły producenci dopuszczają pranie mechaniczne w niskich temperaturach (30°C), wskazane jest używanie preparatów przeznaczonych do prania tego typu materiałów, należy też zadbać o dobre wysuszenie produktu.
- Na czas po sezonie wyposażenie z syntetyczną ociepliną przechowujemy w formie rozwiniętej w suchym, przestrzennym miejscu - kurtki na wieszaku w szafie, śpiwór w komorze łóżka lub w dużym przewiewnym worku gdzieś w komodzie (taki worek łatwo możemy uszyć we własnym zakresie np. z nieużywanego prześcieradła).
Pamiętając o tych podstawowych zasadach będziemy mieli pewność, że nasza odzież i sprzęt nas nie zawiodą i będą nam służyć wiele lat.
Przed kolejną wyprawą koniecznie sprawdź nasze produkty na stronie e-horyzont.pl. A jeśli potrzebujesz pomocy w doborze odpowiedniego wyposażenia - napisz do nas (info@e-horyzont.pl). Nasi eksperci z chęcią Ci pomogą!