To wyjątkowo smutne uczucie zobaczyć puste miejsce po swojej wspaniałej maszynie. Utrata roweru to chyba najprzykrzejsza przygoda, jaka może spotkać cyklistę. By tego nigdy nie przeżyć, musisz zawsze stosować się do kilku podstawowych zasad bezpieczeństwa. Sprawdź zatem, jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą.
Uchroń rower przed kradzieżą - podstawowe zasady bezpieczeństwa
Poniżej zebrałem kilka istotnych punktów, o których warto pamiętać.
- Nigdy nie zostawiaj roweru bez zabezpieczenia (np. pod sklepem) w myśl zasady „Ja tylko na chwilę, nic się nie stanie” - wręcz przeciwnie, stanie się, złodziejowi ta chwila wystarczy.
- Rower przypinaj do stojaka, solidnej latarni, barierki, itp. Unikaj elementów, które można zdemontować - np. znaków drogowych, które po zdjęciu tablicy okazują się zwykłymi słupkami i wystarczy wówczas tylko podnieść rower do góry, by uwolnić go od takiego zabezpieczenia.
- Zdejmij bagaż i ruchome wyposażenie (lampki, licznik, pompkę).
- W miejscu publicznym nie zostawiaj roweru na długo, bo zacznie kusić potencjalnego złodzieja.
- Przypinając rower pamiętaj, by zabezpieczenie z miejscem przypięcia (stojakiem, itp.) łączyło przede wszystkim przede stały element roweru (np. ramę). Pamiętaj, że przypinając rower za koło, możesz po powrocie zastać... tylko to koło. Jak na tym górnym zdjęciu, które wykonałem kiedyś w Sopocie - przedstawia stojak rowerowy obok jakiejś kawiarni przy sopockim nadmorskim trakcie pieszo-rowerowym.
- Do zabezpieczania roweru używaj porządnego zamknięcia, wykluczającego lub przynajmniej bardzo utrudniającego pokonanie go przez złodzieja. Tego typu zabezpieczenia możesz kupić praktycznie w każdym sklepie rowerowym czy markecie budowlano-narzędziowym. Nie żałuj pieniędzy - pamiętaj, że najdroższa kłódka jest tańsza od twojego roweru. Unikaj zwykłych linek zamykających za 10-20 zł, które łatwo można przeciąć. Stanowczo odradzam zamknięcia szyfrowe - złamanie kodu zajmuje złodziejowi kilkanaście sekund.
- Jeżeli masz miejsce i pozwoli ci na to rodzina - trzymaj rower w mieszkaniu. Możesz zawiesić go na ścianie lub pod sufitem na specjalnym wieszaku. Absolutnie nie zostawiaj roweru na balkonie - może zniknąć nawet z ostatniego piętra. Jeśli musisz korzystać z garażu czy piwnicy - przypnij rower do wieszaka, rury czy metalowego ucha przytwierdzonego do ściany. Utrudni to złodziejowi kradzież i może nie zdąży jej dokonać.
- Jeżeli nie jesteś mistrzem sztuk walki - omijaj odludne zaułki czy parkowe deptaki po zmroku. Możesz stracić rower i zyskać guza na głowie. A jeśli już tam jedziesz - nie jedź sam.
- Zapisz numery fabryczne roweru, zrób jego zdjęcie, w miarę możliwości oznakuj go. Jeśli producent prowadzi rejestr rowerów swojej produkcji (np. Kross) - dopisz go do tej bazy. I zachowaj dowód zakupu (paragon, fakturę). W przypadku kradzieży zwiększy to szanse na jego odzyskanie, zdarza się, że złodzieje rowerów wpadają w ręce policji. Może będziesz mieć szczęście...
Czym zabezpieczyć rower przed kradzieżą - przegląd sprzętu
Poniżej znajdziesz przegląd podstawowych zabezpieczeń rowerowych, wraz z subiektywną oceną autora co do ich skuteczności.
- U-Lock - to mocny, długi pałąk, wykonany z grubego pręta z utwardzanej stali, wygiętego w kształcie litery "U", zaopatrzony w solidny zamek. Choć jego koszt jest dość wysoki, jest wart każdej wydanej nań złotówki - to jedno z najskuteczniejszych zabezpieczeń roweru przed kradzieżą.
- Łańcuch zabezpieczający w mocnej osłonie z tworzywa lub tkaniny, z kłódką lub zamkiem. Tu polecam gotowe komplety oferowane we wspomnianych wyżej sklepach, skutecznością będą one dorównywać U-Lockowi. Można też spróbować zmontować samodzielnie podobne zabezpieczenie, kupując odpowiedni odcinek mocnego łańcucha oraz solidną kłódkę, ale obawiam się że taki komplet nie dorówna zestawowi fabrycznemu. Wadą łańcucha jest jego znaczna, sięgająca kilku kilogramów waga, zaś zdecydowaną zaletą - jego długość, pozwalająca na wygodniejsze i skuteczniejsze przypięcie roweru do stałego punktu (niż w przypadku U-Locka).
- Zabezpieczenia składane czyli szekle. To ciekawe rozwiązanie, znacznie lżejsze od łańcucha i U-Locka, pozwalające na przypięcie roweru do stałego punktu dość długą, składaną obejmą. Jego słabym punktem są jednak nity, które sprytny złodziej jest w stanie rozbić.
- Linka zamykająca w osłonie zabezpieczającej przed przecięciem (tzw. "steel-o-flex"). Taka linka skutecznością odbiega mocno od opisanych wyżej rozwiązań, niemniej może stanowić zabezpieczenie roweru zaparkowanego na chwilę "pod sklepem", jej rozbrojenie czy przecięcie jest już dość trudne - ale nie niemożliwe.
- Blokada koła - mocowana na tylnym kole w rowerach miejskich, zabezpiecza rower przed szybkim przechwyceniem roweru przez złodzieja (i przed kradzieżą tylnego koła), ale należy traktowaćc ją tylko jako zabezpieczenie uzupełniające - wszak rower tylko z taką blokadą można po prostu zarzucić na ramię...
- GPS Tracker - lokalizator roweru, ukryty gdzieś w konstrukcji roweru, ułatwia jego szybkie odnalezienie po kradzieży (o ile złodziej wcześniej nie zlokalizuje lokalizatora...).
- Linka zamykająca zwykła. Najpopularniejsze, najtańsze, najlżejsze, a jednocześnie najmniej bezpieczne zamknięcie do roweru. W większości przypadków jej przecięcie zajmie złodziejowi kilka, kilkanaście sekund. Można ją polecić jedynie jako zabezpieczenie uzupełniające do wymienionych wyżej patentów - na przykład do dodatkowego zapięcia przedniego koła.
- Zabezpieczenie części i wyposażenia - w przypadku siodełka i kół najprościej jest wymienić motylki i szybkozamykacze (typu Quick-Release) na zwykłe śruby; wadą tego rozwiązania jest oczywiście konieczność wożenia ze sobą kluczy do ich odkręcania. Innym sposobem jest zamiana zwykłych zacisków na zaciski odkręcane imbusem lub specjalnym kluczem, ten patent także wymaga wożenia ze sobą stosownych detali. Wyposażenie kierownicy (lampki, licznik, itp.) oraz bidon zabieramy ze sobą.
Gdy jednak skradną nasz rower...
Stało się, nasz rower zniknął. Co teraz? Oczywiście czeka nas wycieczka na policję. Zabieramy zachowane dokumenty, zdjęcia... Wiem, wiem, szanse na jego odzyskanie nie są zbyt imponujące, niemniej są - np. od kilku lat policja w Trójmieście robi "Akcję rower", polegającą na kontrolowaniu wszystkich rowerów przejeżdżających na głównych trasach rowerowych w mieście. Akcja polega na sprawdzaniu numerów fabrycznych roweru w bazie rowerów skradzionych, każdorazowo odzyskiwanych jest kilka rowerów.
Co dalej? Nie opuszczaj rąk! Sam też zacznij szukać. Zacznij od mediów społecznościowych, wrzuć posty z informacją o kradzieży (ze zdjęciem roweru i jego opisem). Pomocne są grupy i profile o tematyce rowerowej. Wybierz się też na lokalny rynek i poszperaj na serwisach aukcyjnych.
CZYTAJ TAKŻE:
Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą - na zakończenie
Mam nadzieję, że trzymając się powyższych uwag znacznie ograniczysz szanse potencjalnego złodzieja, by dobrał się do Twojej ukochanej maszyny. Oby służyła Ci jak najdłużej, dawała codzienną radość z jazdy, a jedynym Twoim zmartwieniem była jej bieżąca konserwacja.
Czego życzę serdecznie wszystkim cyklistom.
Powodzenia!
