Mogielica, czyli najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego (1170 m n.p.m.) - najlepsze szlaki turystyczne i inne atrakcje

Maciej Szewczyk 16/06/2020

Spis Treści

    Beskid Wyspowy ostatnimi czasy staje się bardzo popularnym pasmem górskim wśród turystów. Kiedyś trochę zapomniany i pomijany przy wyborze gór na wędrówki. Obecnie przeżywa renesans, i to w pełni zasłużenie. Bliski i dobry dojazd z Krakowa powoduje, że spotkać na szlakach można wielu krakusów (kiedyś nawet na stopa mnie zabrali). Ale też nie brakuje turystów z całej Polski. Góry te oferują nam wiele pięknych widoków, ostre podejścia i zejścia, a także jeszcze wiele totalnie dzikich miejsc, do których cywilizacja jakoś nie chce dotrzeć. Pomijając schronisko na Luboniu Wielkim brak ich jest w całym paśmie. Na większość szczytów dotrzeć można oznaczonymi szlakami. Jeszcze parę lat temu oznakowanie niektórych szlaków było fatalne, lub nie było go wcale. Od kilku lat widać w tym aspekcie duży postęp. Pojawiają się nowe oznaczenia, na szczytach tabliczki z ich nazwami i wysokościami, tablice informacyjne oraz stoły, ławy i wiaty do odpoczynku. Wszystko to sprawia, że góry te są wybierane chętnie przez rodziny z dziećmi, osoby starsze, ale też i przez doświadczonych turystów poszukujących nowych wyzwań. Początki szlaków są łatwo dostępne i można do nich dojechać autem. W zasadzie nigdy nie mieliśmy problemów ze znalezieniem miejsca parkingowego. Zagospodarowanie komunikacyjne tych gór jest dobre. Wszędzie można dojechać w większości asfaltowymi drogami. Współpraca gmin na tych terenach pozwala też w wiele miejsc i do większości miejscowości dojechać miejscową komunikacją.

    - CZYTAJ TAKŻE -

    Beskid Wyspowy – położenie geograficzne

    Beskid Wyspowy należy do Beskidów Zachodnich, a te z kolei do wielkich Karpat Zachodnich. Usytuowany jest między Kotliną Sądecką i Doliną Raby. I tak od strony południowej sąsiaduje z Gorcami i Beskidem Sądeckim, od strony wschodniej z Pogórzem Rożnowskim i Kotliną Sądecką, od strony zachodniej z Beskidem Makowskim, a od strony północnej z Pogórzem Wiśnickim.

    Dlaczego jest nazywany Beskidem Wyspowym?

    Każda góra w Beskidzie Wyspowym jest jak wyspa

    Każda góra w Beskidzie Wyspowym jest jak wyspa

    W zasadzie całe to pasmo składa się z izolowanych majestatycznych masywów górskich, stromo wznoszących się nad głębokimi, rozdzielającymi je dolinami. Masywy te mają strome stoki i płaskie wierzchołki. Wygląda to tak, że będąc na szczycie na przykład tytułowej Mogielicy, dookoła widać jakby górskie wyspy. Niezwykle prezentuje się ten widok, gdy w dolinach nisko są mgły lub chmury, a ponad nie wystają wierzchołki szczytów. Widać wtedy wyspy w morzu mgieł. Na cały Beskid Wyspowy przypada ponad 60 szczytów o wysokości od 482 m n.p.m. aż do 1170 m n.p.m.

    Kto pierwszy tak nazwał te góry? W zasadzie to nie wiadomo. W wielu opracowaniach pisemnych, i według tradycji taką nazwę Beskidu przypisuje się Kazimierzowi Sosnowskiemu. Był on nauczycielem w sądeckim gimnazjum i kiedyś ponoć nocował podczas wycieczki z młodzieżą na Ćwilinie. Rankiem, o wschodzie słońca ujrzeli morze mgieł w dolinach i wystające ponad nie szczyty gór. I tak powstała nazwa Beskid Wyspowy, a miało to miejsce w okresie międzywojennym. W sumie to ładna i piękna historia i nie mam nic przeciwko, żeby tak pozostało. 

    Mogielica – Królowa Beskidu Wyspowego 

    Charakterystyczny szczyt Mogielicy, przez miejscowych zwany

    Charakterystyczny szczyt Mogielicy, przez miejscowych zwany "Kopą"

    Najwyższą i zarazem największą wyspą tych gór jest tytułowa Mogielica. Ma ona wysokość 1170 metrów n.p.m. Różne źródła podają jeszcze wysokość 1171 metrów n.p.m. Mogielica tworzy w miarę zwarty masyw z długą odnogą w kierunku południowo – zachodnim w postaci niższych szczytów Mały Krzystonów (984 m n.p.m.), Krzystonów (1012 m n.p.m.), Kutrzyca (1051 m n.p.m.) oraz Jasień (1062 m n.p.m.). Przez miejscową ludność nazywana jest także Kopą, ponieważ sam wierzchołek Mogielicy ma postać regularnej kopuły wystającej z polany podszczytowej. Ma ona też niezwykle strome podejście z każdej strony. Według tradycji ludowej nazwa wzięła się od wywożenia na północne stoki góry zwłok osób, które zmarły w nienaturalny sposób. Tam je porzucano, aby według wierzeń wilki i ptaki mogły zrobić swoje. Miejscowi nazywają też Mogielicę górą "Zapowiednią", ponieważ gdy jej szczyt spowijają chmury i mgły, zapowiada to pogorszenie pogody. Mogłoby się wydawać, że z taką reputacją i złą sławą górę tę należy omijać szerokim łukiem. Nic bardziej mylnego! Podczas każdej naszej wycieczki pogoda była wyśmienita i dopisywały nam dobre humory.

    Jak dojść na szczyt Mogielicy? Podpowiadam, który szlak wybrać

    Wieża widokowa na Mogielicy

    Wieża widokowa na Mogielicy
    UWAGA! Wieża widokowa na Mogielicy jest obecnie zamknięta dla ruchu turystycznego ze względu na zły stan techniczny!

    Na szczyt Mogielicy prowadzi kilka fajnych szlaków, zarówno krótszych jak i dłuższych, trudniejszych i łatwiejszych. Trud podchodzenia wynagrodzą Wam przepiękne widoki z polan i oczywiście z wieży widokowej na szczycie (gdy będzie już otwarta).

    Przełęcz E. Rydza-Śmigłego (pomnik, parking i początek szlaku zielonego na Mogielicę)

    Przełęcz E. Rydza-Śmigłego (pomnik, parking i początek szlaku zielonego na Mogielicę)

    Szlak zielony imienia Leopolda Węgrzynowicza zaczynający się na Przełęczy E. Śmigłego – Rydza i prowadzący na szczyt. Czas wejścia około 2,5 godziny. Czas zejścia 1,5 godziny. Jest to chyba najpopularniejszy szlak prowadzący na Mogielicę. Początkowo idzie się przyjemnie polami i lasami, mijając gospodarstwa rolne. Po około godzinie dochodzimy do drogi szutrowej, która jest również trasą rowerową i narciarską wokół Mogielicy. Po jej przekroczeniu szlak pnie się już ostro do góry po kamieniach. Wychodzimy z lasu na rozległą Polanę Wyśnikówkę, gdzie można się rozłożyć i poleżeć, odpocząć i oczywiście podziwiać cudowne widoki w kierunku Babiej Góry. Z polany widać już czubek wieży widokowej ze szczytu. Dosłownie wydaje się, jakby była na wyciągnięcie ręki. Złudne to nadzieje. Jeszcze trzeba się trochę zmęczyć i ostatnie metry na Kopę są ostro w górę. Szczyt Mogielicy to mała polanka zalesiona dookoła. Stoi wieża, jest tabliczka z nazwą szczytu, wysokością oraz skrzyneczką, w której znajduje się pamiątkowa pieczątka. Kawałek dalej w kierunku południowym na odsłoniętym stoku stoi Krzyż Papieski. Stąd są też super widoki min. na Gorce.

    Widoki i odpoczynek na Polanie Wyśnikówka
    Widoki i odpoczynek na Polanie Wyśnikówka

    O ile na przełęczy na początku szlaku zostawiliśmy auto na parkingu, to można do niego wrócić tym samym szlakiem lub wybrać szlak żółty. Ze szczytu prowadzi on przez krótki odcinek razem ze szlakiem zielonym. Trzeba uważać i wypatrywać znaków, żeby odbić w szlak żółty, zielonym bowiem zejdziemy do Zalesia. Interesujący nas szlak żółty doprowadzi nas do drogi około dwóch kilometrów od parkingu, na którym zostawiliśmy auto. Dokładnie z przysiółka Kocury niestety trzeba wrócić pieszo na przełęcz. Podpowiem Wam, że warto próbować złapać stopa. Miejscowi chętnie podwożą turystów. W ten sposób kończymy pętlę, która powinna nam zająć kilka godzin marszu.

    Ostre podejście na szlaku przed Polaną Wyśnikówka (szlak zielony)

    Ostre podejście na szlaku przed Polaną Wyśnikówka (szlak zielony)

    Szlak niebieski z Jurkowa - czas podejścia około 3 godziny, zejścia 2 godzinki. To takie moje czasy, przy bardzo spokojnym marszu. Można oczywiście dużo szybciej, ale po co? Szlak prowadzi początkowo łagodnie w górę przez pola i domy osiedla Baranówka. Wejście w las oznacza systematyczne podchodzenie aż do dużej Polany Cyrla. Obecnie już niezamieszkana, stanowi doskonały punkt widokowy i odpoczynkowy w drodze na Mogielicę. Następnie przechodzimy drogę trasy rowerowej i narciarskiej wokół Mogielicy i szlak zaczyna piąć się coraz bardziej stromo w górę. I tak już do samego szczytu. Zejście do Jurkowa tym samym szlakiem. Lub można kombinować zejście ze szczytu innym szlakiem i potem się zastanawiać, jak dostać się do Jurkowa do auta.
    Ogólnie ten niebieski szlak Jurków – Mogielica męczył nas za każdym razem. Podejście strome zwłaszcza w końcówce, zejście także zmusza do ciągłej koncentracji. Nie polecam tego szlaku dzieciom i rodzicom. Dla wprawnych turystów jak najbardziej tak. Co ciekawe i trochę zaskakujące, szlak ten jest oznaczony jako Droga Krzyżowa.

    Szlak zielony z Półrzeczek na Krzystonów, dalej szlakiem żółtym na Mały Krzystonów i żółtym/niebieskim przez Polanę Stumorgową na Mogielicę. Czas wejścia w górę około 3,5 godziny, czas zejścia około 2,5 godziny.
    Fajny widokowy szlak w sam raz na całodniowy wypad wraz z drogą powrotną. Z Półrzeczek szlak prowadzi początkowo łagodnie polami. Po wejściu do lasu i godzinie drogi za nami dochodzimy do Polany Wały, gdzie znajduje się Baza namiotowa SKPB Katowice (działająca w lipcu i sierpniu). Dla turystów plecakowych i długodystansowców jest to idealna miejscówka na nocleg i odpoczynek przed dalszą drogą. W miejscu tym krzyżują się szlaki zielony i żółty. My wybieramy żółty i maszerujemy na Krzystonów (1012 m n.p.m.) i dalej na Mały Krzystonów (984 m n.p.m.). Stąd jest niestety zejście na Przełęcz pod Małym Krzystonowem do szutrowej drogi (trasa rowerowa i narciarska oczywiście) i następnie mozolne podejście połączonym szlakiem żółtym i niebieskim na Polanę Stumorgową. Droga przez polanę jest długa, bo ciągle się zatrzymujemy podziwiając widoki. Końcowe podejście na Kopę wyciśnie z Was siódme poty dosłownie. Jest krótkie, ale wymagające.

    Droga przez Polanę Stumorgową na szczyt
    Droga przez Polanę Stumorgową na szczyt

    Zejście oczywiście tą samą trasą lub podpowiem Wam inną ciekawą opcję. Ze szczytu Mogielicy można zejść niebieskim szlakiem na Jurków aż do drogi – trasy rowerowej/narciarskiej. Stąd w lewo z powrotem na Krzystonów i zielonego szlaku w dół do Półrzeczek. Wyjdzie całkiem niezła i wymagająca pętla. Plus taki, że nie musimy wracać tymi samymi szlakami.

    Szlak żółty z Rzek przez Polanę Miznówkę, Jasień, Kutrzycę, Krzystonów, Polanę Stumorgową na Mogielicę.
    Moim skromnym zdaniem jeden z najładniejszych widokowo szlaków w Beskidzie Wyspowym. Zdecydowanie mój i żony ulubiony szlak na tę górę. Długi i wymagający dobrej kondycji. W zamian oferuje piękne widoki z polan, świetne miejsce na odpoczynek np. na Polanie Skalne i brak turystów. Czas przejścia w górę około 4 godziny, w dół około 3 godzin. Długość szlaku wynosi prawie 11 kilometrów w jedną stronę. Suma podejść 813 metrów, zejść 393 metry.
    Zaczynamy w małej miejscowości Rzeki za Lubomierzem jadąc od strony Mszany Dolnej, na Przełęczy Przysłop Gorce. Parkingu jako takiego nie ma, jest tylko nieduży placyk wydzielony na poboczu, gdzie można zostawić auto. Jest też mały sklepik spożywczy, gdzie można i trzeba uzupełnić zapasy wody. O ile sklepik jest otwarty oczywiście. Droga długa, a po drodze do samego szczytu lepiej mieć odpowiedni zapas picia i jedzenia.
    Spod sklepiku trzeba poszukać znaku żółtego szlaku pieszego i pójść lekko pod górę między zabudowaniami Przysłopu. Potem kawałek w górę między łąkami aż do następnych widocznych zabudowań. I tutaj trzeba znów odszukać odbicie szlaku z asfaltu w polną drogę. My za pierwszym razem minęliśmy to odbicie w bok i poszliśmy asfaltem trochę za daleko. Idąc właściwym szlakiem wkrótce wchodzimy w las a ścieżka delikatnie pnie się w górę. Następnie pojawia się po lewej stronie Nowa Polana. My idziemy cały czas brzegiem lasu wzdłuż niej. Powinny być widoczne przy szlaku pozostałości starego cmentarza. Czas niestety zaciera jego ślady i z roku na rok jest on coraz mniej widoczny. Dochodząc na skraj polany popatrzmy na południe. Już stąd jest bardzo ładny widok na Gorce.
    Następnie szlak prowadzi przez dłuższy odcinek przez bukowy las. Mijamy znajdujący się po prawej stronie zalesiony szczyt Myszycy (877 m n.p.m.). Dalej idziemy cały czas za znakami żółtego szlaku aż do Przełęczy Przysłopek (783 m n.p.m.). Wychodzimy na szutrową drogę, wzdłuż której widać zabudowania przysiółka Przysłopek. Po paru metrach trzeba znowu szukać oznaczeń szlaku, są po lewej stronie przy drzewach, między którymi biegnie dróżka w górę. I znowu idziemy sobie przez dłuższy odcinek trybem las – polanka – las polanka delikatnie pod górę. Wchodzimy na szczyt Miznówki (969 m n.p.m.). Niedaleko od niej po prawej stronie leży ciekawa Polana Pustki. Jeśli chcemy odpocząć w ciszy i spokoju to polecam zejść na nią i rozkoszować się ciszą. Dalej szlak wiedzie żmudnie pod górę i wyprowadza nas na szczyt Jasienia (1062 m n.p.m.). Szczyt jest zalesiony i nie oferuje żadnych widoków. Odchodzi z niego tylko szlak zielony prowadzący do Polany Folwarcznej i dalej do szosy Wilczyce – Łętowe.

    Widok z Polany Skalne, widoczna też prywatna bacówka
    Widok z Polany Skalne, widoczna też prywatna bacówka

    Z Jasienia schodzimy na Polanę Skalne. To całkiem spora polana na skraju której, w kierunku Mogielicy, znajduje się kapliczka i szczyt Kutrzycy (1053 m n.p.m.). Przy dobrej widoczności można stąd zobaczyć Tatry i Gorce. Nieco poniżej szlaku, na skraju polany stoi prywatna bacówka. Jest to fajne miejsce na nocleg i odpoczynek. Pamiętajmy tylko, żeby nie śmiecić.

    Widok z Polany Skalne, widoczna też prywatna bacówka

    Widok z Polany Skalne, widoczna też prywatna bacówka

    Dalej żółty szlak prowadzi nas przez las prawie na Polanę Wały i bazę namiotową SKPB Katowice, omija bokiem szczyt Krzystonów (1012 m n.p.m.) i schodzi na Przełęcz pod Małym Krzystonowem (880 m n.p.m.). Stąd zaczyna się mozolne podejście na Polanę Stumorgową i szczyt Mogielicy. Ten fragment szlaku od Krzystonowa na Mogielicę opisywałem już w jednym z opisów szlaków powyżej.
    Powrót możemy zrobić tą samą trasą lub zejść do Jurkowa czy na Przełęcz E. Śmigłego – Rydza i liczyć na to, że zdążymy jeszcze na jakiegoś busa, lub złapiemy stopa. Jeśli auto zostało w Rzekach to nie ma wyjścia. Trzeba wracać tak jak się weszło.

    Szlak zielony z Przełęczy Słopnickiej na Mogielicę. W zasadzie szlak z przełęczy prowadzi monotonną drogą asfaltową aż do parkingu w Wyrębiskach. I to tutaj można podjechać, zostawić samochód i kontynuować wejście już normalnym szlakiem zielonym. Z parkingu jest około 1,5 godziny na szczyt. Droga w dół powinna zająć godzinę spokojnego marszu. Długość szlaku wynosi 3,7 kilometra. Suma podejść 343 metry.
    Zaraz na początku mijamy miejsce po leśniczówce A. Florka. W miejscu tym spotykali się partyzanci. Po paru minutach dochodzimy do miejsca pamięci narodowej w postaci Krzyża i Obelisku Partyzanckiego. W grudniu 1944 roku odprawiono w tym miejscu mszę św. z okazji Święta Niepodległości 11 listopada. A wcześniej jesienią tego roku żołnierze I batalionu 1 PSP AK zbudowali tutaj ołtarz polowy. Odprawiane były msze święte dla żołnierzy i partyzantów, dla których lasy Mogielicy były schronieniem w czasie wojny. Krzyż po wojnie uległ zniszczeniu, więc postawiono nowy na jego miejscu.
    Dalsza droga prowadzi delikatnie wciąż pod górę aż do granic Rezerwatu Mogielica. Tutaj szlak łączy się ze szlakiem żółtym i dalej przechodzi koło Krzyża Papieskiego już na sam szczyt. Ogólnie droga jest łatwa i przyjemna. Nie ma jakichś ciężkich podejść. To dlatego, że parking w Wyrębiskach położony jest już dość wysoko. Więc w górę mamy do pokonania około 300 metrów w pionie. Szlak polecam na wspólne wycieczki z dziećmi, zarówno tymi starszymi, jak i tymi, które będą podróżować na plecach w nosidle. Zejście w dół tą samą drogą.

    Połączony szlak żółty i zielony w Rezerwacie Mogielica

    Połączony szlak żółty i zielony w Rezerwacie Mogielica

    - CZYTAJ TAKŻE -

    Trasy rowerowe na Mogielicę

    Beskid Wyspowy stanowi spore wyzwanie dla rowerzystów. Duże różnice w wysokości między początkami szlaków w dolinach a partiami szczytowymi, dość trudne szlaki oraz brak schronisk w tych górach powodują, że zapuszczają się tu świadomi i doświadczeni rowerzyści uprawiający bardziej ekstremalne odmiany MTB – XC, enduro czy DH (słynne trasy na Szczeblu). Nie brakuje także rowerzystów na rowerach trekkingowych z sakwami, czy ostatnio modnego nurtu jazdy na gravelach.

    Fragment szlaku rowerowego wokół Mogielicy

    Fragment szlaku rowerowego wokół Mogielicy

    Ciekawą opcją wycieczki rowerowej dla wszystkich będzie trasa rowerowa wokół Mogielicy. Oznaczona jest kolorem niebieskim i pokrywa się z trasą narciarstwa biegowego wokół góry. Najlepiej jednak jest kierować się oznaczeniami trasy biegowej niż rowerowej, bo jest po prostu lepiej oznaczona. Jako początek i koniec wycieczki świetne będzie Centrum Obsługi Ruchu turystycznego przy LKS "Zalesianka" w Zalesiu. Istnieje tu możliwość zaparkowania samochodu i wypożyczenia rowerów (a także sprzętu do narciarstwa biegowego, kijków do nordic walkingu itp.). Najlepiej jednak zabrać swoje sprawdzone rowery. Centrum udostępnia także turystom miejsca w dużej ogrzewanej sali, gdzie można zjeść, napić się i ogrzać.

    Wycieczka rowerowa wokół Mogielicy będzie ciekawa i atrakcyjna dla wszystkich miłośników dwóch kółek. Można się tu wybrać nawet z dziećmi i całą trasę przejechać spokojnie w jeden dzień, zatrzymując się po drodze na licznych punktach postojowych z ławami i stołami. Trudności technicznych jako takich nie ma. Trasa prowadzi wygodnymi drogami leśnymi i szutrowymi. Z Zalesia trzeba dojechać w kierunku zachodnim drogą asfaltową na parking "Wyrębiska". Stąd można już zacząć około 20 – kilometrową pętlę wokół Mogielicy. Jako początek i koniec wycieczki można też wybrać przysiółek Półrzeczki (szlak rowerowy zaczyna się koło Leśniczówki Skalne), lub przysiółek Bukówka leżący na południe od Mogielicy. Można też wystartować ze Słopnic i wygodną asfaltową drogą dojechać do trasy rowerowo – biegowej wokół Mogielicy. Taka wycieczka to już dystans ponad 25 kilometrów. Jadąc z dziećmi trzeba brać to pod uwagę.

    Jedno z miejsc odpoczynkowych na trasie rowerowej wokół Mogielicy

    Jedno z miejsc odpoczynkowych na trasie rowerowej wokół Mogielicy

    Można też spróbować samemu wyznaczyć sobie trasę rowerową w masywie Mogielicy. Trzeba tylko wiedzieć o tym, że aby swobodnie jechać rowerem a nie go pchać i prowadzić trzeba wybierać drogi techniczne, dojazdowe do polan, tzw. drogi zrywkowe lub stokówki. Jednak zawsze trzeba się liczyć z różnymi utrudnieniami na szlaku. Czasem droga może być zniszczona przez ciężki sprzęt leśny służący do zwózki drewna. Może nie być oznaczeń szlaku, bo drwale wycięli sobie tak po prostu drzewa ze znakami PTTK (miałem tak na Szczeblu i zejściu z Ćwilina do Mszany Dolnej). Taka wyprawa rowerowa z przygodami może być również fajna i na pewno długo będziemy ją wspominać przy ognisku ze znajomymi.

    Mogielica zimą

    Zimowa eksploracja masywu Mogielicy dostarczy każdemu turyście niesamowitych widoków i przeżyć. Beskid Wyspowy zimą nie jest już tak popularny jak ma to miejsce wiosną, latem czy jesienią. Często nieprzetarte szlaki oraz brak schronisk nie ułatwiają zimowej turystyki na tej górze. Trzeba pamiętać o odpowiednim przygotowaniu się do takiej wycieczki i zabraniu zimowego ekwipunku. Najlepiej wybrać te krótsze szlaki na podejście, choć niekoniecznie będą one łatwiejsze. Czyli np. niebieski szlak z Jurkowa lub najczęściej wybierany zielony z Przełęczy E. Rydza – Śmigłego (szlak imienia Leopolda Węgrzynowicza). Czasy przejść zimą trzeba liczyć razy dwa!!. Na pewno warto wejść na wieżę widokową na szczycie oraz zejść potem na Polanę Stumorgową. Przy dobrej mroźnej pogodzie i przejrzystości powietrza będą świetne widoki na Beskid Sądecki, Pieniny, Gorce i Tatry, a nawet Babią Górę.

    Mogielica i szlaki wokół niej dają również świetną możliwość uprawiania narciarstwa biegowego. Jak już pisałem trochę wcześniej, dobrym miejscem na start i metę takiej narciarskiej wycieczki będzie Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego przy LKS "Zalesianka" w Zalesiu. Zaparkujemy tu auto, wypożyczymy sprzęt do narciarstwa biegowego, a po wszystkim odpoczniemy i ogrzejemy się w ogólnodostępnej sali centrum. Trasa narciarska wokół Mogielicy praktycznie pokrywa się z trasą rowerową. Całość jest dobrze oznakowana. Na trasie są miejsca odpoczynkowe, a cała trasa jest ratrakowana.

    Przygotowane trasy narciarskie na Mogielicy

    • Trasa"Mogielica" o długości około 21 kilometrów poprowadzona leśnymi drogami wokół góry.
    • Na Polanie Stumorgowej wyznaczona jest trasa o długości 2 kilometrów.
    • Trasa "Zalesie" o długości 5,5 kilometra, która początek i koniec ma przy ośrodku sportowym "Zalesianka".
    • Trasa na stadionie w Zalesiu, o długości 1200 metrów.

    Jak widzicie, na Mogielicy każdy znajdzie ciekawy wariant uprawiania aktywności – turyści piesi, rowerzyści oraz narciarze.

    Jaki sprzęt i akcesoria górskie mogą przydać się na Mogielicy?

    Wejście na Mogielicę wydaje się łatwe, jednak jak na każdą górską wycieczkę trzeba się odpowiednio przygotować. Nawet w niskich górach, jak w Beskidzie Wyspowym, może zdarzyć się załamanie pogody lub inna nadzwyczajna sytuacja. Aby bezstresowo i w miłych okolicznościach przyrody odbyć pieszą wycieczkę na Mogielicę, poniżej podpowiem Wam, co z żoną zawsze zabieraliśmy na tę górę.

    • Plecak około 30 litrowy, np. Jack Wolfskin Moab Jam 30 L. U nas każde miało swój akurat (żona lubi taszczyć lustrzankę, a ja dodatkowe kabanosy…). Spokojnie wystarczy, aby spakować się solo na parogodzinną wycieczkę. Ewentualnie można spakować się w jeden większy plecak.
    • Wygodne, sprawdzone, rozchodzone buty górskie. Niby to podstawa, a jednak Beskid Wyspowy potrafi zaskoczyć trudnością szlaku czy błotkiem po deszczu.
    • Kurtka przeciwdeszczowa lub porządny softshell. Tak awaryjnie, na wszelki wypadek na załamanie pogody.
    • Koszulka termiczna na zmianę. Podejścia w Wyspowym potrafią wycisnąć z człowieka siódme poty.
    • Komin typu Buff
    • Kije trekingowe!
    • Chociaż jedna sprawna czołówka
    • Apteczka 
    • Porządna szczegółowa mapa
    • Jedzenie i porządny zapas picia. Pamiętajcie, że w tych górach nie ma schronisk (oprócz Lubonia Wielkiego), więc na szlaku na górze nie będzie gdzie kupić wody czy batonika.
    • Naładowany telefon
    • Aparat fotograficzny, bo widoki z polan po drodze czy wieży widokowej są cudowne.
    • Kocyk, żeby móc się wylegiwać na Polanie Stumorgowej lub Polanie Wyśnikówka.
    • Pozytywne nastawienie i uśmiech na twarzy.

    My zawsze taki zestaw zabieraliśmy i się sprawdzał. Plusem jest to, że nawet w razie jakiegoś pogodowego kataklizmu najkrótsze zejście ze szczytu zajmie około półtorej do dwóch godzin (Z Mogielicy do Jurkowa lub na Przełęcz E. Rydza – Śmigłego). Cywilizacja jest więc blisko.

    - CZYTAJ TAKŻE -

    Inne atrakcje związane z Mogielicą

    Wieża widokowa

    Na samym szczycie Mogielicy, na "Kopie" znajduje się drewniana wieża widokowa o wysokości 22 metrów. Została oddana do użytku 24 sierpnia 2008 roku. Z jej najwyższego tarasu rozpościerają się genialne widoki na Beskidy, Tatry, Babią Górę. Na wieży zawsze nam mocno wiało, nawet latem spadek temperatury był odczuwalny. Także wchodząc na wieżę weźcie ze sobą kurtki lub softshelle. I obowiązkowo aparaty fotograficzne.

    Polana Stumorgowa

    Widok z wieży widokowej na Polanę Stumorgową.

    Widok z wieży widokowej na Polanę Stumorgową

    Największa polana w całym Beskidzie Wyspowym, położona na południowo – zachodnim grzbiecie łączącym Mogielicę z Krzystonowem, na wysokości 1000 – 1100 m n.p.m. Nazwa pochodzi od dawnej nazwy jednostki powierzchni – morgi (ok. 0,5 hektara). Polana powstała poprzez wypas owiec na niej przez okolicznych chłopów, głównie z Jurkowa. Obecnie tradycja ta zanika powoli a polana sukcesywnie zarasta. Z polany rozpościerają się piękne widoki na szczyty Beskidu wyspowego, Pasmo Radziejowej, Pieniny czy Gorce i Tatry.

    Polana Wyśnikówka

    Widoczna wieża na Mogielicy

    Widoczna wieża na Mogielicy

    Rozległa i widokowa polana na północnym stoku Mogielicy, tuż przy zielonym szlaku z Przełęczy E. Śmigłego – Rydza. Warto zatrzymać się na niej na dłuższy postój i podziwiać widoki.

    Krzyż papieski

    Krzyż papieski

    Krzyż Papieski na Mogielicy

    Kilkadziesiąt metrów od wieży widokowej na szczycie idąc na południe, na małej widokowej polance znajduje się tzw. Krzyż Papieski. Umieszczony tutaj w 2004 roku. Ma trzy i pół metra wysokości i swoim kształtem nawiązuje do pastorału Jana Pawła II. Zaprojektował go zakopiański artysta Stanisław Gąsienica-Byrcyn. Z polanki rozpościera się wspaniały widok na południe.

    Zbójnicki stół

    Ciekawą formą skalną jest tzw. "Zbójnicki Stół", znajdujący się pod szczytem od strony północnej. Kształt wychodni przypomina stół, a nazwa wzięła się od legendy o zbójnikach, którzy mieli na nim liczyć zrabowane kosztowności.

    Rezerwat

    W 2011 roku na kopule szczytowej utworzono rezerwat przyrody "Mogielica", który jest ostoją dla min. wilka, rysia oraz głuszca.

    Wypadek niemieckiego bombowca

    28 stycznia 1944 roku na stoku Mogielicy od strony Słopnic rozbił się niemiecki bombowiec HE–111. Dopiero w 2009 roku badacze z Polskiego Towarzystwa Historycznego odnaleźli jego szczątki.

    Zakończenie

    Lubię wędrować po Beskidzie Wyspowym. Urzekł mnie od pierwszej wędrówki swoimi wyspami, widokami, pustymi szlakami i taką trochę prowincjonalnością z minionej epoki. To góry położone na uboczu. To tak jak jakaś zapomniana i rzadko odwiedzana stacja benzynowa na drodze Route66. Wszyscy gnają przed siebie w Tatry, zupełnie nie biorąc pod uwagę tych osobliwych gór. Ostatnimi czasy to się jednak zmienia i coraz więcej turystów docenia piękno i spokój tego regionu. Wycieczka na szczyt Mogielicy czy Ćwilina gwarantuje ciszę i piękne widoki. Na polanach podszczytowych można w słoneczny dzień leniuchować do woli. Polecam Wam gorąco wybrać się na całodniową wycieczkę na Mogielicę. Możecie też podziwiać z wieży widokowej wschód lub zachód słońca. Wierzę, że wspomnienia zapisane na zdjęciach ze szczytu Mogielicy będą jednymi z najpiękniejszych z Waszych górskich przygód.

    Do zobaczenia na szlaku!

    Na Mogielicę!

    Na Mogielicę marsz!

    Przydatne linki do stron internetowych:

    • http://trasymogielica.pl/index.php
    • http://www.compass.home.pl/klient/!Sklep/Zoomify/BesWysp_20_img/index.html

     

    Powiązane Wpisy

    Powiązane produkty