Choć popularny i pod wieloma względami słuszny, minimalistyczny tryb życia nie jest dla każdego. Chyba, że wybierasz się w podróż – tu zgodzicie się ze mną: warto w przemyślany sposób podejść do pakowania i zrobić to tak, aby jak najbardziej kompaktowo zaopatrzyć się we wszystko, co niezbędne. Minimalista wyjeżdżając może powrócić maksymalistą dzięki miejscu zaoszczędzonym w plecaku czy walizce podczas pakowania na wyjazd!
Skąd cały pomysł?
Pomysł garderoby kapsułowej (capsule waredrobe) wywodzi się z idei minimalizmu. Mniej znaczy więcej, a takie podejście do ubioru ma ułatwiać życie i dać nam więcej przestrzeni w życiu i w głowie, tym samym więcej czasu na rzeczy naprawdę ważne.
Jakie są plusy tej idei?
- co rano nie zastanawiamy się co ubrać – planujemy to z wyprzedzeniem
- z założenia stawiamy na mniej rzeczy dobrej jakości oraz kilka ponadczasowych ubrań, które dają wiele możliwości zestawiania
- zakłada oszczędne podejście do ubrań i ograniczenie konsumpcji
- pozwala uporządkować szafę i maksymalnie wykorzystać to, co się posiada
- pozwala dokonywać szybkich wyborów
Niewątpliwie założenia przydatne dla podróżników! To wtedy szczególnie przyda się odzież dobrej jakości, trwała i ponadczasowa. Jeśli przy tym zaoszczędzimy pieniądze, które możemy wydawać na bilety podróżne – satysfakcja gwarantowana... :)
Skupmy się na aspekcie samego pakowania. Załóżmy, że nie obchodzi nas styl czy moda. Nie jesteśmy fashionelką jadącą na sesję w Mediolanie. Chcemy spakować się tak, aby maksymalnie ograniczyć liczbę rzeczy, mieć do nich łatwy dostęp w walizce czy plecaku i zamiast przerzucać sterty ubrań każdego ranka, zredukować czynność ubierania do minimum aby zająć się tym, co w podróży kluczowe czyli podróżowaniem. Główne założenie tej metody możemy przełożyć na pakowanie się na wyjazd zarówno jeśli myślimy o wyjeździe służbowym, miejskich wakacjach czy dłuższej wyprawie. Taki sposób pakowana przyda się przed wszystkim w przypadku podróży w ciepłe kraje, nie sprawdzi się niestety jeśli na wyjazd pakujemy grube dżinsy, swetry czy bluzy. Te części garderoby lepiej pakować tradycyjnie: na płasko.
Do dzieła!
- Krok pierwszy – skompletuj zestawy
“5 dni wyjazdu… Wyciągam z szafy i układam w kupki tematyczne: 5 par bielizny, 5 par skarpetek. Na spód plecaka ręcznik, potem spodnie, w woreczku na skarpetki..” Stop! Błąd!
Żeby z tego chaosu skompletować zestaw ubrania na jeden dzień zmuszona będziesz do wyrzucenia wszystkiego z plecaka, względnie przerzucenia jego zawartości. Wyjeżdżając na 5 dni wyciągnij z szaf 5 zestawów ubrań zawierających: t-shirt, skarpetki, bieliznę. Do tego osobno bazy: spodnie, spódnicę – ich zazwyczaj bierzmy mniej i nie zmieniamy każdego dnia. Ewentualnie skompletuj dwa „awaryjne zestawy”: na ekstremalną pogodę oraz jeden na wypadek szkody -– zabrudzenia, zniszczenia ubrania, lub inną nieoczekiwaną sytuację. To wersja minimalna, możliwe, że do tego potrzebujesz kompletów na specjalne okazje, na przykład wieczorne wyjście. Skompletuj zestawy według Twoich potrzeb.
- Krok drugi – składanie i rolowanie
Teraz dzieje się magia! Nie tylko skompletowałaś właśnie swoją podróżną garderobę kapsułową, teraz złożysz ją w prawdziwe kapsułki, które pozwolą na ekonomiczne spakowanie i – przede wszystkim – szybki dostęp do Twoich ubraniowych zestawów. Bazą jest góra: t-shirt, bluzka lub longsleave. Złóż ją tak jak na zdjęciu w wąski prostokąt, następnie na górę dołóż bieliznę i ewentualnie nie za grube spodenki lub spódnicę. I teraz spajająca wszystko „kropka nad i”, czyli skarpetki. Ułóż je u szczytu przygotowanych ubrań, palcami do środka.
I teraz zawijamy! Od dołu, ciasno i dokładnie w zgrabny rulon.
Kiedy zwiniemy całość w rulon, zakładamy brzegi skarpetek tworząc kształt kapsułki.
Oto jest: wszystko czego potrzebujesz na jeden dzień podróży.
- Krok trzeci – pakowanie i ewentualne oznaczanie
Kapsuły układamy w zależności od torby lub plecaka. Jeśli plecak posiada przedni wlot, kapsuły możesz ułożyć na dnie tak, żeby były w zasięgu ręki bez konieczności nurkowania do plecaka od góry. W walizce po prostu ułóż je obok siebie lub jedna na drugą. I coś dla organizacyjnych freaków – poziom dla zaawansowanych: możesz oznaczyć swoje ubrania opisując na kawałkach papieru, co znajduje się w danej kapsule lub użyć do tego naklejek adresowych. Voila!
Sprawdź sama i przekonaj się, czy ten system działa dla Ciebie.