Trudno sobie wyobrazić zimowe wyjście w góry bez rękawiczek. Dłonie zaraz po głowie są najbardziej narażone na zmiany temperatury i niekorzystne czynniki atmosferyczne. Dlatego też wrażliwa skóra dłoni wymaga odpowiedniej ochrony, która osłoni przed zimnym wiatrem, deszczem i ujemnymi temperaturami.
Wybierając w sklepie turystycznym rękawiczki, nieraz spotkaliśmy się zapewne z hasłem "łapawice". Często kojarzy się ono ze słodkimi dziecięcymi rękawiczkami z jednym palcem w bajecznych, tęczowych kolorach, a z drugiej strony - z ciężkimi, topornymi rękawicami na wyprawy w najzimniejsze rejony świata. A jak to jest z nimi tak naprawdę?
Co dokładnie nazywamy łapawicami?
Nazwa "łapawice" pochodzi od ich charakterystycznego kształtu - rękawice te mają tylko dwie komory - jedną na kciuka i drugą na resztę palców. Taka konstrukcja zapobiega dużym stratom ciepła i ma kilka zalet. Po pierwsze do łapawicy można idealnie zmieścić ogrzewacz chemiczny, wsuwając go tam, gdzie jest najbardziej przydatny - czyli na najszybciej odmrażające się opuszki palców. Po drugie w łapawicy można podwinąć palce, ogrzewając je o siebie nawzajem. Po trzecie w końcu - znacznie wygodniej jest założyć rękawiczkę wewnętrzną - linera i nałożyć na dłoń łapawicę niż dwie pary pięciopalczastych rękawiczek.
Jeśli mówimy o ociepleniu łapawic - mamy do wyboru łapawice z wypełnieniem puchem naturalnym lub syntetycznym. Puch naturalny jest najlepszym rodzajem ocieplenia, gdyż przy najmniejszej wadze zapewnia najlepsze ciepło. Jednak po "złapaniu" wilgoci traci swoje właściwości grzewcze, do tego źle przechowywany traci sprężystość i zdolność do kompresji. Rozwiązanie z puchem sprawdzi się przy wyprawach na szczyty 4 000 m. n.p.m. i powyżej, a także na duże mrozy z przeszywającym wiatrem. Zapewnienie warstwy wiatro- lub/i wodoodpornej w łapawicach z naturalnym puchem daje nam wtedy niemal idealne zabezpieczenie dłoni na najmroźniejsze warunki. Tam jednak gdzie mamy do czynienia z dużą wilgocią, Primaloft albo inna syntetyczna ocieplina będzie idealnym rozwiązaniem.
Łapawice puchowe – gdzie będą niezbędne
Łapawice w ujęciu outdoorowym kojarzą nam się głównie z wyjściami w góry wysokie, prawda jest jednak taka, że zdadzą egzamin w Tatrach czy innych polskich górach mroźną zimą - rewelacyjnie spiszą się gdy chodzimy z kijami, na skiturach, czy nartach biegowych. Łapawice są powszechnie używane na trekkingu w góry Kaukazu czy na Kilimandżaro. Dla mnie osobiście są idealnym rozwiązaniem do zimowego trekkingu - wewnętrzna polarowa rękawiczka pięciopalczasta i łapawica to najlepsze rozwiązanie na minusowe temperatury i zimowy wiatr. Na pewno nie sprawdzą się tam gdzie musimy mieć swobodę palców i przy częstej manipulacji przedmiotami - na trasach wspinaczkowych czy ski alpinizmie.
CZYTAJ TAKŻE:
Rodzaje ocieplanych rękawic stosowanych w polskich górach
Jeśli chodzi o rodzaje łapawic, mimo że są niby pozornie niewielką grupą produktową, jest naprawdę wiele ich rodzajów.
- łapawice 2 w 1 - z wewnętrzną wkładką na 5 palców, która przydaje się, jeśli musimy do minimum ograniczyć wagę naszego sprzętu. Wewnętrzna wkładka dodatkowo chroni palce i izoluje je od zimna. Ważne, by była ona wykonana z oddychającego i dobrze odprowadzającego pot materiału. Dodatkowym plusem jest możliwość używania pięciopalczastych rękawiczek, gdy potrzebna jest większa precyzja chwytu (np. przy zapinaniu raków). Mój typ w tej kategorii to łapawice Cirque Gloves amerykańskiej firmy Black Diamond.
- łapawice z membraną - tutaj za przykład posłużą Glissade . Jest to klasyczny model rękawic z jednym palcem - z niezawodną, syntetyczną ociepliną Thinsulate i membraną BDry. Materiał zewnętrzny to wytrzymały Pertex Shield a wewnętrzna strona dłoni została obszyta kozią skórą, która jest naturalnie wytrzymała i przyczepna. Są to tradycyjne (w outdoorowym znaczeniu tego słowa) łapawice, które spełnią swoje zdanie w każdym warunkach
- lekkie łapawice przeciwwiatrowe - tu za przykład posłużą dziecięce łapawice Easy Entry Mitten produkcji Jack Wolfskin. Posiadają lekkie wypełnienie Microguard a zewnętrzna warstwa to przeciwwiatrowy materiał Stormlock. Jeśli do takiej kombinacji dodamy cienkiego wewnętrznego linera, mamy uniwersalne rozwiązanie na nasze środkowoeuropejskie warunki.
- łapawice puchowe - naturalny puch jest najlepszą, najlżejszą odpowiedzią na mróz. Łapawice puchowe są leciutkie, idealnie grzeją, kompresują się do niewielkich rozmiarów i bardzo dobrze oddychają. Ich minusem jest łatwość w "łapaniu" wilgoci. Puch, który zawilgotnieje, traci swoje właściwości grzewcze i izolacyjne. Łapawice puchowe stosujemy wówczas, gdy mamy do czynienia z silnym mrozem, na przykład podczas wejścia na cztero i pięciotysięczniki. Tutaj mogę podać jako przykład model Mittens polskiej firmy Pajak. Są wypełnione polskim puchem gęsim o sprężystości 750 cuin, zabezpieczone przed wilgocią dzięki impregnacji hydrofobowej DWR, wykonane z odpornego nylonu Airtastic SLF 15, z elastycznymi mankietami. Naprawdę świetne rozwiązanie dla długie zimowe trekkingi czy wysokogórskie wyjścia.
Oczywiście pominęłam tu polarowe, dzianinowe, wełniane i babcine łapawice, bo w warunkach outdoorowych nie spełniają w zasadzie żadnych funkcji poza fajnym wyglądem.
Łapawice z Gore-Texem – czy warto?
Jeśli idziemy w teren z dużą wilgocią, śniegiem, mrozem, może nas spotkać mus kopania jamy śnieżnej, intensywne lepienie bałwana na szczycie Giewontu czy cokolwiek innego co narazi nasze rękawice na długotrwały i intensywny kontakt z wilgocią, warto założyć łapawice z membraną. Taki rodzaj rękawic jest najczęściej przedłużany i sięga daleko za nadgarstek. Używając łapawic w trakcie bardzo intensywnych fizycznie działań, może być nam w nich zbyt gorąco, ze względu na niewystarczający poziom oddychalności tkaniny.
Musimy zatem znaleźć złoty środek i realnie ocenić potrzeby, a najlepiej, mieć awaryjnie drugą parę w plecaku. Nie jest to duże obciążenie, a może nam uprzyjemnić wyjście w teren. Rynek turystyczny oferuje rozwiązania i technologie na każde, nawet najcięższe warunki dlatego warto korzystać ze zdobyczy XXI wieku choćby w zakresie stworzonych tkanin i materiałów i zadbać o ciepło naszych dłoni gdziekolwiek będziemy.