Na ile wystarcza kartusz gazowy? Jak poprawić wydajność kuchenki turystycznej?

Spis Treści

    Na ile wystarczy mi kartusz z gazem w kuchence turystycznej? To jedno z częstszych pytań, jakie zadają sobie turyści i podróżnicy przed wyprawą – zwłaszcza jeśli wybierają się w rejony, w których uzupełnienie zapasu gazu będzie trudne lub wręcz niemożliwe. Wbrew pozorom odpowiedź nie jest prosta, a dlaczego? Zapraszam do lektury.

    Od czego zależy zużycie gazu w kuchence turystycznej?

    Zanim poszukamy odpowiedzi, na ile starcza kartusz gazowy, musimy sobie wyjaśnić, od czego zależy zużycie gazu w turystycznej kuchence używanej w warunkach terenowych. I właściwie ten ostatni zwrot wyjaśnia niemal wszystko - "warunki terenowe" to przecież pora roku i związana z nią temperatura, pogoda i związane z nią wiatr i deszcz, a także położenie i wysokość nad poziomem morza miejsca, w którym korzystamy z kuchenki. Istotny jest też wreszcie rodzaj sprzętu, jakim dysponujemy oraz rodzaj przygotowywanego posiłku. Im niższa jest temperatura otoczenia i im większe są porywy wiatru wokół naszej polowej kuchni, tym więcej gazu zużyjemy do ugotowania naszej potrawy czy zagotowania wody na herbatę lub kawę. Także wysokość n.p.m. ma swoje niebagatelne znaczenie, zwłaszcza w wyższych partiach gór typu alpejskiego - w Alpach, na Kaukazie czy w Himalajach. I na koniec - inne zużycie gazu będziemy mieli podczas gotowania posiłku w otwartym garnku, inne w garnku z pokrywką, jeszcze inne przy garnku wyposażonym w radiator oraz podczas gotowania wody w czajniku bez radiatora i z radiatorem.

    kartusze gazowe turystyczne|Kartusz, kuchenka z wiatrochronem i garnek z radiatorem (Primus)

    Jak oszacować zużycie gazu w kuchence turystycznej

    Producenci kuchenek turystycznych z reguły podają parametry zużycia gazu przez daną kuchenkę lub czas zagotowania jednego litra wody. Należy jednak pamiętać, że parametry te podawane są zawsze dla pracy kuchenki w warunkach testowych, zwykle jest bezwietrzne laboratorium z temperaturą +20°C. Z tak idealnymi warunkami w terenie (zwłaszcza w górach) raczej się nie spotkamy, zatem należy zakładać, że zużycie to będzie znacznie większe. Dojdą też straty energii wynikające z obsługi samej kuchenki, naczyń, przygotowywania i próbowania potraw, itp. Owszem, na potrzeby szacunkowe możemy wartości podawane przez producenta przyjąć jako podstawę naszych obliczeń. Będziemy tylko musieli urealnić wynik "laboratoryjny" by uzyskać prawdopodobne zużycie realne gazu. 

    Szacunkowe zużycie gazu możemy obliczyć na dwa sposoby - wykonując obliczenia na podstawie danych producenta kuchenki lub poprzez pomiar testowy na własnej kuchence. Wadą sposobu pierwszego jest bardzo duży margines błędu, wynikający z braku informacji o rzeczywistym zużyciu gazu poza warunkami laboratoryjnymi - by urealnić wynik musielibyśmy dodać przynajmniej kilkadziesiąt procent więcej (w skrajnych warunkach zimowych będzie to nawet dwukrotność).
    Natomiast sposób doświadczalny ma tę zaletę, że możemy tu odtworzyć warunki zbliżone do takich, w jakich będziemy gotować podczas naszej wyprawy, pomiar wówczas będzie zbliżony do rzeczywistego. Jego jedyną wadą jest zużycie pewnej ilości gazu.
    Aby oszacować zużycie gazu w typowych kartuszach gazowych przyjąłem tutaj właśnie sposób doświadczalny. Wykorzystałem do tego swoją kuchenkę - popularny palnik Spider czeskiej firmy Pinguin (o mocy 2600 W) oraz kartusz Travel Gas (także Pinguin) z gazem uniwersalnym, czterosezonowym, zawierający mieszankę butanu, propanu i izobutanu.
    Test polegał na zagotowaniu 1 litra zimnej wody z kranu w szczelnym czajniku turystycznym Kettle o pojemności 1,5 litra (Pinguin), w warunkach letnich (temperatura otoczenia ok. 22°C, lekki wiatr, kuchenka bez wiatrochronu). Doprowadzenie jej do wrzenia trwało ok. 7 minut (dość długo, kładę to na karb wiatru i niskiej temperatury początkowej wody). Aby dowiedzieć się ile gazu pochłonęło to gotowanie kartusz z gazem zważyłem przed testem i po jego zakończeniu - kuchenka zużyła 12 gramów gazu.
    Czyli wynik testu mojej kuchenki brzmi: 1 litr wrzątku = 12 g gazu. Ten wynik oczywiście może być inny dla innego modelu kuchenki, niemniej możemy go przyjąć za podstawę do naszych szacunkowych obliczeń.
    Należy też pamiętać, że test odbywał się w warunkach letnich, na wyjazdy zimowe wskazane jest wykonanie podobnego pomiaru w przewidywanej temperaturze, np. w ok. 0°C.

    kartusze gazowe turystyczne|Zestaw testowy - kartusz Travel Gas 220 z zaworem bagnetowym i adapterem, kuchenka Spider i czajnik Kettle (Pinguin)

    Jak to przeliczyć na nasze potrzeby? Przyjmijmy, że na jedną herbatę potrzebujemy 0,5 litra wody. Jeśli do każdego posiłku na wyprawie (śniadania, obiadu i kolacji) wypijemy po jednej herbacie, do tego w ciągu dnia jeszcze przynajmniej jedną - na jeden dzień tylko z herbatą będziemy potrzebować ok. 2 litrów wrzątku.
    Do tego należałby jednak doliczyć gotowanie ciepłych posiłków. W przypadku potraw liofilizowanych jest to stosunkowo proste - wystarczy dodać ilość wrzątku konieczną do ich przygotowania, np. 0,5 litra na śniadanie typu owsianka i 1 litr na obiad (zupa i drugie danie). Czyli potrzebujemy jeszcze 1,5 litra wrzątku dziennie, razem z herbatą daje to 3,5 litra wrzątku.
    Natomiast w przypadku samodzielnego przygotowywania potraw ze zwykłych produktów (gotowania ryżu, makaronu, ziemniaków, zupy, itd.) zużycie gazu bardzo nam wzrośnie. Jego nawet przybliżone oszacowanie jest niemożliwe, niemniej dla potrzeb naszych obliczeń możemy przyjąć jako podstawę odpowiednik naszej normy dziennej dla herbaty i posiłków liofilizowanych czyli 3,5 litra wrzątku - co daje nam razem z herbatą 5,5 litra wrzątku dziennie.
    I tym trzem wartościom spróbujemy przypisać odpowiednie zużycie gazu w kartuszach różnej pojemności. W wypadku wyjazdu kilkuosobowego wyniki należy podzielić na ilość uczestników. 

    Na ile wystarczy kartusz gazowy o pojemności* 100 g?

    Standardowy kartusz tej pojemności waży ok. 210 g, waga samego gazu to 110 g. Przyjmując za podstawę wynik testu będziemy mogli zagotować na nim ok. 9 litrów wody

    A zatem ten kartusz wystarczy nam w zależności od potrzeb na:

    • 4,5 dnia (2 l wrzątku na herbatę dziennie),
    • 2,5 dnia (3,5 l wrzątku na herbatę i liofilizaty dziennie),
    • 1,5 dnia (5,5 l wrzątku - na herbatę i samodzielne gotowanie potraw).

    Taki kartusz będzie wystarczający na samotny wypad na weekend gdzieś w góry.

    Średni kartusz gazowy – 200 g – na jaką wyprawę?

    Standardowy kartusz tej wielkości waży ok. 350 g, waga samego gazu to 230 g. Przy zużyciu gazu 12 g na litr wrzątku otrzymamy tu 19 litrów wrzątku.

    Czyli kartusz ten wystarczy na:

    • 9,5 dnia (2 l wrzątku na herbatę dziennie),
    • 5,5 dnia (3,5 l wrzątku na herbatę i liofilizaty dziennie),
    • 3,5 dnia (5,5 l wrzątku - na herbatę i samodzielne gotowanie potraw).

    Taki kartusz będzie wystarczający na kilkudniową wędrówkę dla jednej osoby - np. na majówkę czy "długi weekend".

    Kartusz gazowy 400 g – na ile starczy?

    Kartusz tej wielkości waży ok. 600 g, sam gaz w nim zawarty: 450 g. Otrzymamy z niego 37,5 litra wrzątku.

    Czyli kartusz ten wystarczy na:

    • 18,5 dnia (2 l wrzątku na herbatę dziennie),
    • 10,5 dnia (3,5 l wrzątku na herbatę i liofilizaty dziennie),
    • 6,5 dnia (5,5 l wrzątku - na herbatę i samodzielne gotowanie potraw).

    Taki kartusz będzie najlepszy na tygodniową wyprawę, to także podstawowa pojemność na wielodniowe wyprawy piesze i rowerowe oraz spływy kajakowe.

    kartusze gazowe turystyczne|Kartusz Travel Gas 230, kuchenka Trek i garnek bez radiatora (Pinguin)

    Muszę przyznać, że wyliczenia te całkiem nieźle pokrywają się z moim dotychczasowym doświadczeniem - podczas wielodniowych górskich wędrówek i wypraw rowerowych we dwoje, przy gotowaniu według wariantu drugiego (czyli ok. 7 litrów wrzątku dziennie dla dwóch osób) duży kartusz "czterysetka" wystarczał nam na ok. 6 dni. Na dwutygodniowy pobyt w górach braliśmy zwykle trzy takie kartusze - ten trzeci na koniec wracał z nami do domu, nieco napoczęty.

    Niemniej pragnę jeszcze raz podkreślić - aby oszacować swoje przewidywane zużycie gazu należy wykonać podobny test na własnej kuchence, wówczas otrzymamy wiarygodny wynik - który może sie przecież różnić od mojego.

    Jak zwiększyć wydajność gazu w kuchence turystycznej?

    Nie na wszystkie warunki zewnętrzne będziemy mieli wpływ, zwłaszcza na temperaturę otoczenia i wysokość n.p.m. Niemniej zdecydowanie zwiększymy wydajność gazu w kuchence turystycznej stosując podstawowe osłony, chroniące naszą polową kuchnię przede wszystkim przed wiatrem oraz przed ewentualnym deszczem. Musimy pamiętać, że każdy poryw wiatru i każda kropla deszczu padająca na garnek to dodatkowo zużyte niepotrzebnie gramy gazu. Standardem w naszym wyposażeniu powinien być wiatrochron, rozstawiany wokół pracującego palnika. W razie jego braku zastępczy wiatrochron możemy zbudować w formie parawanu, wykorzystując np. karimatę i kilka palików wbitych w ziemię tak, by stabilnie podtrzymywały ją wokół kuchenki. Podczas deszczu staramy się oczywiście gotować posiłek pod jakimś zadaszeniem, choćby tropikiem namiotu. W razie jego braku pomocny może być zwykły parasol turystyczny lub także karimata.

    kartusze gazowe turystyczne|Wiatrochron do kuchenki turystycznej (Optimus)
    Jeśli gotujemy coś w garnku, jego zawartość powinna być zawsze zakryta pokrywką i odsłaniana tylko na czas przyprawiania, mieszania i próbowania. Jeśli potrawa zaczyna nam kipieć, odsłaniamy ją tylko na chwilę i zmniejszamy płomień regulatorem gazu. Wartością dodaną będą naczynia turystyczne (garnek i czajnik) wyposażone w specjalny radiator, czyli ekonomiczny wymiennik ciepła, który potrafi zmniejszyć zużycie gazu nawet o 30% w stosunku do gotowania w podobnych naczyniach bez tego dodatku.

    kartusze gazowe turystyczne|Kartusz, kuchenka Vega i garnek z radiatorem (Optimus)

    I na koniec - opisane wyżej wyliczenia jasno wskazują, że gotowanie posiłków z podstawowych produktów na kuchence turystycznej jest po prostu nieekonomiczne. Będzie ono kosztowało nas bardzo wiele gazu, także czas poświęcony nad kuchnią będzie niewspółmiernie długi w stosunku do efektu. W przypadku takiej wersji gotowania jedzenia - jeśli nasz wypoczynek jest stacjonarny (na kempingu) lub przemieszczamy się samochodem - warto rozważyć zakup większej kuchenki turystycznej typu kempingowego, zasilanej dużą stalową butlą gazową o pojemności 2 lub 3 kg.



    CZYTAJ TAKŻE:


    Dlaczego kartusze gazowe są najpopularniejszym paliwem do kuchenek?

    Na popularność gazowych kuchenek turystycznych wpływ ma kilka czynników. Przede wszystkim jest to wygoda i łatwość ich obsługi oraz powszechna dostępność kartuszy. Nie bez znaczenia jest też czystość pracy - w kuchenkach na paliwa płynne niewątpliwym problemem jest uciążliwy zapach paliwa, a w razie jego zanieczyszczenia - dodatkowo sadza i kopeć. Kartusze gazowe są także bezpieczniejsze od paliw płynnych, które lubią się rozlać. Przy zachowaniu podstawowych zasad obsługi kuchenki zasilanej kartuszem z gazem praktycznie nie ma szans na jakiekolwiek niepożądane zdarzenie.

    Kartusze mają też niestety swoje wady, m.in. znaczną wagę - oprócz gazu będziemy też nosić w plecaku także jego metalowe "opakowania". Z pewnością problemem także jest ich transport podczas podróży zagranicznych. Wprawdzie wszystkie kartusze turystyczne z gazem spełniają obowiązujące w całej Europie rygorystyczne normy bezpieczeństwa i można je legalnie i bez problemu przewozić przez granicę, ale tylko drogą lądową. Natomiast nie wsiądziemy z takim kartuszem do samolotu, zatem na takich wycieczkach zmuszeni jesteśmy dokonać jego zakupu w kraju docelowym.
    A jeszcze inaczej jest przy przekraczaniu granicy morskiej - czyli podróży promem. Tu pasażerowie promu posiadający kartusze w swoich samochodach zobowiązani są do przekazania ich do specjalnego depozytu, który znajduje się w bezpiecznej strefie na promie, na czas przeprawy. Po przybiciu do portu można je odebrać, razem ze stosownym potwierdzeniem, które okazujemy kontroli celnej na nabrzeżu. Przy czym są to zasady ogólne, przed podróżą promem warto sprawdzić o konkretnego armatora, czy obowiązują także na jego jednostce.

    kartusze gazowe turystyczne

    Jakie są rodzaje kartuszy gazowych? Kartusz nakręcany czy przebijany?

    W gazowych kuchenkach turystycznych stosowane są cztery rodzaje kartuszy gazowych (zwanych też nabojami) - przebijane, z zaworem zaciskanym (Easy Click), z zaworem gwintowanym oraz z zaworem bagnetowym (DIY).

    • Kartusze przebijane to najprostsza i najtańsza wersja zasilania gazem, jednak niezbyt wygodna. Nie posiadają zaworu, po zamocowaniu w kuchence muszą w niej pozostać aż do ich całkowitego opróżnienia. Jest to kłopotliwe zwłaszcza podczas wędrówki, w plecaku musimy nieść całą kuchenką połączoną z kartuszem - stąd zanikająca popularność tego rozwiązania.
    • Kartusze z zaworem zaciskanym (tzw. "niebieskie"). System ten został wprowadzony przez francuską firmę CampinGaz, która jako jedyna jak dotąd stosuje go w swoich kuchenkach i kartuszach. Kartusz ma zawór bez gwintu, kuchenka mocowana jest na nim poprzez zacisk Easy Click. Wadą tego rozwiązania może być brak dostępu do tych kartuszy w niektórych krajach (brak dystrybucji produktów CampinGaz).
    • Kartusze z zaworem gwintowanym to najpowszechniejszy standard wśród kartuszy gazowych. Produkowane są przez niemal wszystkich producentów sprzętu outdoor oferujących turystyczne kuchenki gazowe, a wyposażone są w zawór zakończony gwintem, pozwalającym na wielokrotne mocowanie go do palnika. I co ważne - wprawdzie producenci kuchenek zalecają stosowanie do nich swoich firmowych kartuszy, jednak w rzeczywistości nie jest to konieczne - zawory są uniwersalne i pasują do kuchenek dowolnej marki.
    • Kartusze z zaworem bagnetowym (tzw. "dezodoranty" lub DIY) - to kolejne rozwiązanie, zdobywające coraz większą popularność ze względu na ich niskie koszty. Można je stosować do kuchenek typu "pająk" (stojących na własnych rozkładanych nogach, z wężykiem gazowym), wymagają jednak specjalnego adaptera - przejściówki umożliwiającej połączenie bagnetu kartusza z gwintowaną końcówką wężyka gazowego palnika.

    kartusze gazowe turystyczne|Kartusz z zaworem bagnetowym i adapter pozwalający na zamocowanie wężyka zasilającego (Pinguin)

    Czy kartusz turystyczny można napełnić?

    Odradzam! Wprawdzie wiadomo, "Polak potrafi", jednak jest to po prostu niebezpieczne i nielegalne. Na znanym portalu aukcyjnym można nawet znaleźć czasem adaptery do napełniania kartuszy gazem z dużych domowych butli, niemniej jest to rozwiązanie bardzo niepewne. Kartusze gazowe turystyczne są konstrukcyjnie nieprzystosowane do ponownego napełniania, ich zawory są delikatne i takie "siłowe" nabijanie gazem może doprowadzić do ich rozszczelnienia, a w konsekwencji do eksplozji. Zatem - nie, kartuszy turystycznych nie można ponownie napełniać!

    kartusze gazowe turystyczne

    Gdzie kupić kartusze gazowe do kuchenek turystycznych?

    Każdy solidny sklep turystyczny ma w swoje ofercie przynajmniej jeden rodzaj kartuszy w kilku rozmiarach. W ofercie sklepów Horyzont dostępne są z reguły kartusze z zaworem gwintowanym i bagnetowym kilku firm (m.in. Pinguin, Coleman, Primus, Optimus, MSR i innych), o różnych pojemnościach. Kartusze gazowe różnych typów spotkamy też czasem w większych sklepach sportowych i niektórych popularnych hipermarketach wielobranżowych. Kartusze przebijane i z zaworem bagnetowym znajdziemy także w marketach budowlanych - wiele urządzeń tego typu jest zasilanych kartuszami według tych właśnie standardów.

    * Na potrzeby artykułu przyjęto handlowe określenie "pojemność", mimo iż kartusze konfekcjonowane są w pojemnikach, których zawartość określana jest wagowo, w gramach. Wynika to z właściwości fizycznych gazu, a ścislej z jego zróżnicowanej objętości w zależności od temperatury otoczenia.

    Powiązane Wpisy

    Powiązane produkty